Pracownicy służby zdrowia pracują podczas leczenia osób zarażonych wirusem COVID-19 w warunkach bezpośrednio zagrażających ich zdrowiu lub życiu. Dlatego niezwykle ważne jest wyposażenie ich w indywidualne środki ochrony, zapewniające bezpieczeństwo i umożliwiające wykonywanie obowiązków zawodowych w odpowiednich warunkach.
Powszechnie wiadomo jest jednak, że brakuje środków ochrony osobistej w placówkach medycznych. Pracownicy nie zostają dostatecznie wyposażani w odpowiednią odzież ochroną, maski i inne środki ochrony.
Zgodnie z artykułem 210 § 1 Kodeksu pracy, w razie gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa i higieny pracy i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika albo gdy wykonywana przez niego praca grozi takim niebezpieczeństwem innym osobom, pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania pracy, zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego. Według § 2 tego przepisu, jeżeli powstrzymanie się od wykonywania pracy nie usuwa zagrożenia, o którym mowa w paragrafie pierwszym, pracownik ma prawo oddalić się z miejsca zagrożenia, zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego.
Należy jednak mieć na uwadze, że § 5 stwierdza brak możliwości powstrzymania się od pracy przez pracownika, którego obowiązkiem pracowniczym jest ratowanie życia ludzkiego lub mienia, czyli m.in. osób z personelu medycznego.
Możliwość powstrzymywania się przez pracownika od wykonywania pracy odzwierciedlają również zapisy zawarte w prawie międzynarodowym.
Konwencja Nr 155 Międzynarodowej Organizacji Pracy („MOP”) dotycząca bezpieczeństwa, zdrowia oraz środowiska pracy z 1981 r. przyznaje pracownikom prawo do powstrzymania się od wykonywania pracy niebezpiecznej.
Podobne zapisy znajdujemy w wyżej wymienionych konwencjach Nr 167 i 170 MOP, a także w Konwencji Nr 174 z 1993 r., dotyczącej zapobiegania poważnym wypadkom przemysłowym.
Analogicznie, artykuł 8 punkt 4 dyrektywy ramowej 89/391/EWG daje pracownikowi prawo odmowy wykonania pracy w obliczu poważnego niebezpieczeństwa. W takim przypadku pracownik nie może być w żaden sposób dyskryminowany przez pracodawcę czy stać się ofiarą jakichkolwiek sankcji.
Sąd Najwyższy w wyroku z 15 maja 2001 r. (sygn. akt II UKN 395/00, OSNP 2003/3, poz. 70) przyjął, że uprawnienie do powstrzymania się od wykonywania pracy w szczególności nie dotyczy personelu lekarsko-pielęgniarskiego w zakresie jego obowiązków pracowniczych. Na szpitalu jako pracodawcy spoczywa zwiększone ryzyko odpowiedzialności za zakażenia personelu medycznego.
Tym samym, przepisy kodeksu pracy nie pozwalają lekarzom czy innym pracownikom medycznym na powstrzymanie się od wykonywania pracy, nawet gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa i higieny pracy i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika, a wynika to ze szczególnego rodzaju wykonywanej przez nich pracy. Praca szpitalnego personelu medycznego bowiem odbywa się z natury rzeczy w warunkach bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia czy nawet życia ludzkiego.
Nałożony przez prawo na personel medyczny obowiązek udzielania pacjentom pomocy medycznej nawet w warunkach zagrożenia zdrowia i życia lekarza lub pielęgniarki nie może być utożsamiany z takim ich ryzykiem zawodowym jako pracowników, które wyłącza odpowiedzialność pracodawcy za brak zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 13.04.2000 r., I PKN 584/99, OSNAPiUS Nr 21/20001, poz. 636).
Należy jednak wskazać, że cytowany wyrok został wydany w innych realiach – obecnie mamy do czynienia z nadzwyczajnymi okolicznościami powszechnego zagrożenia w sytuacji, gdy personel medyczny nie jest wyposażany częstokroć w podstawowe środki ochrony.
W okolicznościach poddanych analizie Sądu Najwyższego nie stwierdzono po stronie szpitala uchybień w zakresie zapewnienia personelowi medycznemu wymaganych środków ochrony. Jak wskazano w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z 13.04.2000 r. I PKN 584/99, „pracodawca zapewnił bezpieczne i higieniczne warunki pracy w zakładzie pracy, między innymi wyposażył pracowników w środki ochrony indywidualnej-rękawiczki, stosował sprzęt medyczny jednorazowego użytku albo podlegający właściwym procesom sterylizacji, umożliwił pracownikom poddanie się szczepieniom ochronnym. Zaś brak zaniedbań ze strony pracodawcy został potwierdzony wynikami kontroli Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, podczas której nie stwierdzono uchybień w zakresie przestrzegania reżimu sanitarnego”.
Przepis art. 210 § 5 Kodeksu pracy ogranicza zatem prawo niektórych grup pracowników do powstrzymania się od pracy, i to zarówno ze względu na zagrożenie dla zdrowia i życia wynikające z niezapewnienia odpowiednich warunków BHP, jak i ze względu na niesprawność psychofizyczną.
Generalnie w doktrynie dotychczas uznawano, iż artykuł ten zawiera bezwzględny zakaz możliwości powstrzymania się od pracy. Wynika to po pierwsze, ze specyfiki pracy, na którą godzą się osoby ją podejmujące, a po drugie, z uzyskiwania dodatkowego wynagrodzenia jako ekwiwalentu za podejmowane ryzyko (zob. J. Jankowiak, Prawo powstrzymania się od wykonywania niebezpiecznej pracy przez pracowników obowiązanych do ratowania życia ludzkiego lub mienia (art. 210 § 5), RPEiS 1997, Nr 4, s. 26).
Wskazuje się już jednak także, że takie kategoryczne podejście nie jest w pełni uzasadnione. Zwraca się bowiem uwagę na tzw. „ryzyko nieakceptowalne, które daje prawo do powstrzymania się od pracy. Wyjątek ten musi być jednak bardzo ściśle weryfikowany, tzn. ryzyko musi być faktycznie bardzo duże, a więc dotyczące bezpośrednio życia ludzkiego lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, i to zarówno osoby ratującej, jak i innych osób, przy równoczesnym uwzględnieniu konsekwencji jego zastosowania, jeżeli chodzi o dobro ratowane” (zob. W. Muszalski (red.), Kodeks pracy. Komentarz. Wyd. 12, Warszawa 2019, Legalis).
Wyłączenia z art. 210 § 5 Kodeksu pracy nie należy traktować jako absolutnie bezwzględnego. „Jeśli bowiem zostanie przekroczona granica dopuszczalnego ryzyka, na przykład pracodawca nie zapewni pracownikom, o których mowa w art. 210 § 5 Kodeksu pracy, środków ochrony indywidualnej, to wydaje się, że pracownicy ci będą jednak mogli skorzystać z prawa powstrzymania się od pracy” (zob. Baran Krzysztof W. (red.), Kodeks pracy. Komentarz, wyd. IV, Opublikowano: WKP 2018, System Informacji Prawnej LEX).
Zgodnie z opinią Rzecznika Praw Obywatelskich („RPO”) w sytuacji, gdy pracodawca nie zapewnia pracownikom, o których mowa w art. 210 § 5 Kodeksu pracy, odpowiednich środków ochrony indywidualnej, wydaje się uzasadnionym stwierdzenie, że przysługuje im prawo powstrzymania się od pracy.
Pracodawca nie realizuje bowiem jednego ze swoich podstawowych i standardowych obowiązków wobec tej kategorii pracowników. A ich istota pracy polega przecież na wykonywaniu pracy w warunkach bezpośredniego i stałego zagrożenia zdrowia i życia.
Jak wskazuje RPO „nie można bowiem w ramach wykonywania pracy wymagać od pracowników heroizmu, tj. świadomego, w przypadku braku indywidualnych środków ochrony, narażania swojego życia i zdrowia w imię ratowania zdrowia i życia innych osób”.
Podkreślić też należy, że osobom zatrudnionym na podstawie innej umowy, aniżeli umowa o pracę (np. umowę zlecenia świadczenia usług medycznych) przysługuje prawo rozwiązania umowy na podstawie art. 746 § 3 Kodeksu cywilnego bez wypowiedzenia, w sytuacji braku zapewnienia podstawowych środków ochrony osobistej w trakcie wykonywania czynności, objętych umową.
Bez wątpienia bowiem za ważny powód należy uznawać stan epidemii wprowadzony na terenie Polski oraz ryzyko transmisji wirusa w trakcie wykonywanych czynności w połączeniu z brakiem zapewnienia rekomendowanych środków ochrony indywidualnej mającymi na celu zminimalizowanie ryzyka zarażenia.
Powszechnie zwraca się bowiem uwagę na konieczność zapewnienia personelowi medycznemu wymaganych środków ochrony.
Zgodnie z rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia dotyczącymi racjonalnego używania środków ochrony indywidualnej przed COVID-19, pracownicy medyczni sprawujący bezpośrednią opiekę nad pacjentami powinni założyć fartuch z długim rękawem, rękawiczki, maseczkę chirurgiczną oraz osłonę oczu, czyli gogle lub przyłbicę.
Apelem Prezesa Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych w sprawie postępowania przeciwepidemicznego i medycznego w związku z ryzykiem wybuchu epidemii nowego koronawirusa (SARS-CoV-2) na obszarze Polski, skierowanym do profesjonalistów medycznych – pielęgniarek, położnych, kadry zarządzającej sektorem ochrony zdrowia i organów władzy publicznej z 3 marca 2020 r., wystosowano wniosek do kierowników placówek leczniczych o zapewnienie bezpiecznych warunków pracy pielęgniarkom i położnym zobowiązanym do niesienia pomocy medycznej, w szczególności o zaopatrzenie w niezbędne środki ochrony osobistej oraz praktycznych szkoleń w zakresie zapobiegania zakażeniom koronawirusem. Jednocześnie zwrócono się do inspektorów sanitarnych, osób kierujących resortem zdrowia i Narodowym Funduszem Zdrowia o transparentny i skoordynowany przekaz informacji o zalecanych standardach i procedurach postępowania.
Ponadto w kontekście ogłoszonego stanu epidemii istotne znaczenie mają przepisy ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Z jej artykułu 11 ustęp 1 wynika, że kierownicy podmiotów leczniczych są obowiązani do podejmowania działań zapobiegających szerzeniu się zakażeń i chorób zakaźnych. Zgodnie natomiast z art. 11 ust. 4 pkt 1 działania te obejmują stosowanie środków ochrony indywidualnej i zbiorowej w celu zapobieżenia przeniesieniu na inne osoby biologicznych czynników chorobotwórczych.
Zaniechanie realizacji tego obowiązku może rodzić po stronie kierowników podmiotów leczniczych odpowiedzialność karną z art. 165 § 1 punkt 1 Kodeksu karnego, który mówi o sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie szerzenia się choroby zakaźnej.
Natomiast po stronie personelu medycznego – udzielającego świadczeń zdrowotnych bez wymaganych indywidualnych środków ochrony – może to z kolei rodzić także odpowiedzialność za wykroczenie z art. 116 § 1 punkt 2 Kodeksu wykroczeń. Odpowiedzialność tę ponoszą bowiem osoby, które wiedząc o tym, że stykają się z chorym na chorobę zakaźną, nie przestrzegają nakazów lub zakazów zawartych w przepisach o zapobieganiu tym chorobom lub o ich zwalczaniu, a więc w tym przypadku nie stosują nakazu korzystania z indywidualnych środków ochrony.
Kwestię odstąpienia od leczenia regulują również przepisy ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza i lekarza dentysty (t.j. Dz.U.2020.514).
Zgodnie z art. 38 ust. 1 ww. ustawy lekarz może nie podjąć lub odstąpić od leczenia pacjenta, o ile nie zachodzi przypadek, o którym mowa w artykule 30, z zastrzeżeniem ust. 3. W treści przepisu artykułu 30 wskazano natomiast, że lekarz ma obowiązek udzielać pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki.
Należy również pamiętać, iż w przypadku odstąpienia od leczenia, lekarz ma obowiązek dostatecznie wcześnie uprzedzić o tym pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego bądź opiekuna faktycznego i wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym. Natomiast jeżeli lekarz wykonuje swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby, może nie podjąć lub odstąpić od leczenia, jeżeli istnieją poważne ku temu powody, po uzyskaniu zgody swojego przełożonego. Dodatkowo, w przypadku odstąpienia od leczenia lekarz ma obowiązek uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej.
Autorka: Adwokat Justyna Michalak-Królicka, JMK Kancelaria Adwokacka
Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/zdrowie/powstrzymanie-sie-od-pracy-w-warunkach-zagrazajacych-zyciu,500000.html